-Menu główne-

 

· Aktualności

· Artykuły

· Wywiady

· NHL FAQ

 

 

 

 

-Drużyna-

 

· Kadra

· W systemie

· Sztab szkoleniowy

· Statystyki

· Terminarz

· Tabele

 

 

 

 

 

-Organizacja-

 

· Historia

· Afilacje

· Hala

· Raleigh

 

 

 

 

 

-Redakcja-

 

· Skład

· Współpraca

· Polityka prywatności

 

 

 

 

 

 

-Linki-

 

· Sportowe

 

 

 

 

 

 

 

Ostatni mecz:

 

 

 

 

 

Najbliższy rywal:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Aktualności

Pole tekstowe:

Grahame bronił pewniej i z większym szczęściem od swego młodszego kolegi, co pozwoliło Huraganom na większe zaangażowanie się w grę ofensywną. Pierwszy sygnał do mozolnego odrabiania strat, dał jeszcze w pierwszej tercji Ray Whitney, zdobywając w 15 minucie bramkę na 2-4. Praktycznie przez całą drugą odsłonę spotkania, gospodarze spokojnie kontrolowali przebieg gry, ale na niespełna 2. minuty przed jej zakończeniem, Eric Staal pokonał Nicklasa Backstroma i było już tylko 3-4. Trzecia tercja rozpoczęła się od frontalnych ataków obrońców Pucharu Stanley, ale to gospodarze pierwsi zdobyli bramkę. Marion Gaborik obsłużył idealnym podaniem Pavela Demitra, a ten nie miał większych problemów z pokonaniem Johna Grahame. Kilkanaście sekund później bramkę kontaktową dla Caroliny zdobył Andrew Ladd i pod bramką Backstroma znowu zaczęło się kotłować. Szczęścia na przemian próbowali Eric Staal, Ray Whitney, Justin Williams czy chociażby nasz kapitan Rod Brind`Amour, ale bramkarza gospodarzy nie dał się już zaskoczyć.

W spotkaniu z Wild zabrakło w naszym składzie: Erika Cole`a oraz Cory Stillmana, który dzień przed meczem został umieszczony na liście graczy kontuzjowanych. Zagrał natomiast Josef Vasicek, który przed kilkoma dniami wrócił do naszej drużyny na zasadzie wymiany z Nashville Predators . „Czeski Kondor” zaprezentował się średnio, nie pokazując nic nadzwyczajnego - będąc bardziej produktywny w obronie niż w ataku. 

Słuchaj meczów Canes

 

 

 

 

na żywo!!!

 

 

Pole tekstowe: Pokonani „na dziko”

Mistrzowie NHL zakończyli tygodniową eskapadę po obcych boiskach minimalną porażką 4-5 z drużyną Minnesota Wild.

Decydująca o losach spotkania okazała się pierwsza tercja, którą Huragany przegrały 2-4, tracąc dwie bramki w liczebnym osłabieniu. Prowadzenie Carolinie, dał w 36 sekundzie gry, Justin Williams, ale odpowiedź Dzikich była piorunująca! Cztery bramki zdobyte w ciągu 10. minut spowodowały, że słabo spisującego się tego dnia Cama Warda zmienił w bramce John Grahame.

5 — 4

(OT)

 

Newsbar: Huragany nie obronią Pucharu Stanley`a! Ray Whitney podpisał nowy, trzyletni kontrakt. Albany River Rats awansowali do playoff. Scott Walker chce zostać w Raleigh